zarzyczka:

[^lafemmejuriste] Bramki (czynne) spotykałam zawsze i wszędzie, taśmę nie wszędzie. Tam, gdzie nie było taśmy, ochroniarz prosił o otworzenie torebki i dyskretnie zapuszczał żurawia, czyli raczej fikcja kontroli.
2016/08/23 17:03:02 przez www, 0 , 2

^zarzyczka: [^lafemmejuriste] [^zarzyczka] Niemniej, słoik z plastikową nakrętką spokojnie można wnieść w kieszeni i w tym wypadku trudno by było zarzucać ochroniarzom poważne zaniedbanie. (Nie wiem, czy tak akurat było w tym przypadku)
2016/08/23 17:04:04
^lafemmejuriste: [^zarzyczka] Niekiedy konkretny wydział sądu nie znajduje się w budynku głównym, tylko w jakimś biurowcu i tam często nie ma ani bramek, ani kontroli, ani ochrony :/
2016/08/23 17:06:54