 |
lafemmejuriste:
Mam pewne wątpliwości, czy oczekiwanie od świata, żeby przestał wymagać formalnego stroju (zarówno od kobiet, jak i od mężczyzn) w formalnych sytuacjach w imię wolności oraz rzekomego kultu kometencji jest słuszną drogą. |
|
2016/09/01 13:20:33 przez www, 4 ♥, 7 ∅
|
^
arturcz: [
^lafemmejuriste] Obawiam się, że jak niskiej granicy byś nie postawiła, zawsze się znajdzie ktoś, komu będzie to ograniczać wolność. Za poza tym double standards. Kobieta może (a czasem wręcz musi) odsłaniać nogi. U faceta jest to zabronione.
2016/09/01 13:22:33
^
anntosia: [
^lafemmejuriste] serio?! To chciałam dziś posłać Potomka w białej koszulce z Garfieldem trampkach i dzinsach ale nie bo szkoła bo tradycja itp Koniec końców jak szybko włożył koszulę tak szybko ją zdjął
2016/09/01 13:23:19
^
arturcz: [
^lafemmejuriste] A ja osobiście o wymogach formalnego stroju mam bardzo niskie mniemanie od czasu opowieści kolegi, który pracował w jednej z firm konsultanckich jako programers. Mieli w dresskodzie garnitury.
2016/09/01 13:24:45
^
robmar: [
^lafemmejuriste] o flejm :) ja myślę, że gdy poczucie bezpieczeństwa i komfortu psychicznego przekroczy pewien wysoki próg, to nie będzie trzeba sięgać po surogaty (znajome rytuały itp.)
2016/09/01 13:38:41
∅