kerri:

[^tygryziolek] Lubię się wzruszać, ale bez płaczu. Zasadniczo nie jestem płaczliwą jednostką, więc kiedy byłam, to znaczyło, że coś jest źle. I faktycznie, było źle, a ja nie wiedziałam, że aż tak bardzo.
2016/10/17 00:10:33 przez www, 0 , 1

^kasicak: [^kerri] Ja też nie byłam płaczliwa. A ostatnio mi się notorycznie tusz rozpływa. Bardzo niepraktyczne. Czyli że może być, że chemia mózgu jednak nie teges?
2016/10/17 01:10:25