kociaciocia: [^cloudy] Cały dowcip (u zdrowego człowieka) polega na wychwyceniu momentu, kiedy organizm potrzebuje mniej żarcia, bo się przestaje rozwijać. Cały niepotrzebny nadmiar idzie w tuszę i wielkie zdziwienie - jem tyle samo i tyję. |
|
2016/10/24 16:28:01 przez www, 0 ♥, 3 ∅ |
^sithian: [^kociaciocia] Problem polega na tym, że niektórzy lubią jeść i mają w okolicy dobre knajpy czy kogoś gotującego lub sami świetnie gotują.
2016/10/24 16:29:49
2016/10/24 16:29:49
^kociaciocia: [^kociaciocia] Z rozrzewnieniem wspominam nie, że byłam chuda, tylko że jadłam kluchy, lody i placki w dużych ilosciach - i i tak byłam chuda ;)
2016/10/24 16:30:17
2016/10/24 16:30:17
^cloudy: [^kociaciocia] no jeszcze może być tarczyca. Nie jem, a tyje. Chyba, że opanowana.
2016/10/24 16:31:24
∅
2016/10/24 16:31:24