kerri:

[^boni01] jak latami, to się człowiek przyzwyczaja, a mózg mu jakoś kompensuje. Bardziej szokujące są sytuacje nagłe. Ja np. na początku problemów miałam straszne lęki, że coś się dzieje, a ja tego nie słyszę.
2016/11/28 10:52:16 przez www, 0 , 2

^kerri: [^kerri] teraz mam wyrąbane - to, czego nie słyszę, nie ma znaczenia i nie istnieje ;) [no ok, w sytuacjach szczególnych jest stresujące, ale na co dzień już nie]
2016/11/28 10:52:57
^boni01: [^kerri] Tru, ale rozmowa jest o próbach wytłumaczenia przeciętnie sprawnym ludziom deficytów; a nie jakie ludzie z deficytami mają problemy w jakich okolicznościach przyrody.
2016/11/28 10:58:53