kerri: W Bazylei na przystanku zaczepił mnie gość o wyglądzie lumpowatym, dużo gadał, ale zupełnie go nie rozumiałam. W końcu wyjął portmonetkę i pokazał,że "money!". "Nein,danke" - odparłam odruchowo,zupełnie bez sensu, bo trzeba było brać,skoro dawał ;P |
|
2017/01/04 18:05:21 przez www, 5 ♥, 2 ∅ |
^kerri: [^kerri] I trochę mnie #ponur zebrał na myśl, że on ma przy sobie w tym momencie więcej pieniędzy niż ja, i jak znam życie, to dziennie pewnie też wyciąga od dobrych ludzi więcej :> Sorry, nie tym razem. I nie w ten sposób.
2017/01/04 18:07:39
∅
2017/01/04 18:07:39