kasicak: [^srebrna] Lubię głośny łomot, ale własny, znaczy o głośności i stylistyce kontrolowanej przeze mnie (as in: własna plejlista/sprzęt, klub w którym impreza w moim guście itp.), nie znoszę np. za głośno w kinie |
|
2016/12/15 21:57:39 przez m.blabler, 0 ♥, 1 ∅ |
^srebrna: [^kasicak] Własny łomot to inna sprawa, sama sobie nie puszczę techno czy disko z mocnymi basami, a mnie basy szkodzą. Czuję je w podeszwach, w stawach, w żołądku i gdzieś w czaszce.
2016/12/15 22:07:36
∅
2016/12/15 22:07:36