kociaciocia:

[^srebrna] Nie ni, nazywa się piłka lekarska, leżało w kącie sali gimnastycznej i dob ie na niej siadywałam, jak dziewczyny grały w piłkę. Rzucać nią nikt nigdy nie kazał, o ile pamiętam to ciężka jak cholera była.
2017/03/02 15:19:56 przez www, 0 , 2

^srebrna: [^kociaciocia] Aaa w tym sensie. Bo są piłki do siedzenia, takie duże dmuchane ;) Myśmy tym skórzanym rzucali, ale chyba faktycznie raczej 3kg niż 5, chociaż...
2017/03/02 16:15:27
^olkit: [^kociaciocia] te mniejsze też lekarskie się nazywały i służyły do rzucania, należało złapać w obie łapy przed sobą i górą wyrzucić do tyłu
2017/03/02 16:16:39