dees:

[^cloudy] mogę. tylko cholera nie było mnie przy tym. idę o zakład, że odpisze urażona niewinność, że żona z autobusem arabów, dzieci chciał zatrzymać, ale mu zabrała. (chciał, to akurat wiem)
2017/03/15 15:21:02 przez www, 0 , 3

^dees: [^dees] rrrr. w końcu nie muszę z nim rozmawiać, obowiązku nie ma.
2017/03/15 15:26:50
^lafemmejuriste: [^dees] Możesz też napisać, że dotarły do Ciebie bardzo przykre informacje dotyczące rozstania z żoną stawiające go w kiepskim świetle zniechęcającym do kontaktu i że może zechce się odnieść?
2017/03/15 15:33:36
^lafemmejuriste: [^dees] [^lafemmejuriste] Znaczy - rzecz w tym, czy chcesz mieć z nim kontakt, czy nie. Jeśli nie - olej, obowiązku rozmawiania nie ma, choć grzecznie byłoby wyjaśnić, że kontaktu nie będzie. Jeśli chcesz - zapytaj.
2017/03/15 15:34:15