kulkacurly: [^kulkacurly] oraz będą kpinki i szpilki, że sprzątam, bo ktoś przychodzi, ale cóż, widocznie tylko to jest mnie w stanie wyrwać z tego lepkiego marazmu. |
|
2017/03/15 12:38:17 przez www, 0 ♥, 7 ∅ |
^lupinka: [^kulkacurly] #mamto. nie przejmuj się. ważne, że w ogóle się wyrywasz z.
2017/03/15 12:39:07
2017/03/15 12:39:07
^julita: [^kulkacurly] proszę Cię. Dla mnie to jest największą motywacją. I nie widzę w tym nic złego. Ważne że się zebralam i posprzatalam
2017/03/15 12:52:50
2017/03/15 12:52:50
^fel: [^kulkacurly] a ja zostawiam na weekend TŻa samego, żeby posprzątał na wiosnę (dwa razy do roku robie mu taką przyjemność, bo sprząta jeden cały dzień, ale ma dwie całe nocki na granie i szczęśliwy jak prosię w deszcz) :D
2017/03/15 12:55:35
2017/03/15 12:55:35
^lafemmejuriste: [^kulkacurly] Kochana, ja sprzątam a) gdy nadjeżdżają goście (bardzo lubię gości), b) gdy mam jakąś Bardzo Ważną i Pilną Pracę do zrobienia, c) gdy mnie "najdzie", z czego to ostatnie zdarza się najrzadziej. ;)
2017/03/15 12:56:50
∅
2017/03/15 12:56:50