cloudy:

[^lafemmejuriste] oczywiście, ale czy ta ekipa, transportująca - było nie było - najważniejsze osoby w państwie - nie jest zobowiązana do szczególnej staranności?
2017/02/10 19:58:58 przez www, 0 , 3

^cloudy: [^cloudy] jeszcze to dzisiejsze być może będzie najmniej ich "winą", bo jak rozumiem to kierowca wyjeżdżający z podporządkowanej spowodował.
2017/02/10 19:59:57
^lafemmejuriste: [^cloudy] Pewnie, że jest, ale serio nie sądzę, żeby świadomie generowano ryzyko, tym bardziej, że mówimy o życiu, a nie o politycznych perturbacjach.
2017/02/10 20:01:00
^sithian: [^cloudy] Jest. Problem polega na tym, że nawet jak oni ustawią sensowny czas przejazdu, to nasza polityczna swołocz przeciąga pobyt w jednym miejscu, a w drugim chce być na czas, więc kolumna musi jechać szybciej niż powinna.
2017/02/10 20:01:31