deli:

[^malalai] U nas musiało być porządnie posprzątane, bo "pewnie ktoś przyjdzie", ale to był raczej ojciec i jego obsesja na punkcie pozorów. I zwykle ciężkie rzeczy robił sam, bez sprawiania wrażenia, że się poświęca.
2017/04/15 20:49:31 przez www, 0 , 2

^deli: [^deli] Jedzenie na luzie, ale moi rodzice zawsze byli oszczędni i racjonalni w wydawaniu pieniędzy, żadnego wyrzucania żarcia i "zastaw się, a postaw się".
2017/04/15 20:50:23
^malalai: [^deli] no u nas bylo wydmuchane, na codzien, bo matka. a swiateczne trzepania dywanow, szorowanie kafelkow, pastowanie podlog, wykonywal ojciec. ja na szmacie jezdzilam po mieszkanu w ramach froterowania.
2017/04/15 20:54:35