lupinka:

[^kociokwik] [^phishy] bywa, u mnie praktycznie nic z SF. ok, bywają fajne (jestem fanką Martixa, Raportu Mniejszości czy Incepcji), ale nie żeby zachwyt, WOW i chcenie więcej.
2017/05/22 13:05:54 przez www, 0 , 2

^phishy: [^lupinka] nie no, nic na siłę, ja do sf dojrzałam późno ;). Ale dla dziecków akurat kreskówkowe SW jest całkiem fajne, jeśli chce się zachęcić do wspólnego hobby. But still - nic na siłę, bo to bez sensu.
2017/05/22 13:07:53
^przecinek92: [^lupinka] otóż. U mnie w domu niemal w ogóle nie było SF, pierwsze SW jakie widziałam to te animowane :D. #Panbrat zanurzył się sam głęboko, ja mniej, ale też się troszkę otrzaskałam przy poznawaniu przyjaciół.
2017/05/22 13:13:17