 |
astarael:
[^astarael] I serio się zastanawiam, kogo ta orka na ugorze relaksuje. (a może jestem w mniejszości, że mnie nie bawi?) |
|
2017/06/24 09:47:03 przez m.blabler, 3 ♥, 7 ∅
|
^
fel: [
^astarael] SIOSTRO! Jeszcze jakieś tam olejki do kąpieli to spoko. Ale odmęty + smary + depilacje + makijaże z 15 warstw - bardziej mnie to męczy, niż efekt tego wart :D
2017/06/24 10:31:22
^
kocimokiem: [
^astarael] ogolenie nóg to dla mnie stres, że się pozacinam, a nie mam krzepliwości prawie wcale. maseczki na twarz uwielbiam, szczególnie wieczorem, po całym dniu lutowania
2017/06/24 10:33:20
^
ochdowuja: [
^astarael] oj tak, zdecydowanie orka na ugorze. Dlatego robię to partiami - jednego dnia golenie nóg, innego maseczka itp. Jak się robi tylko jedną rzecz, to idzie przeżyć.
2017/06/24 12:04:04
^
srebrna: [
^astarael] Maseczka na twarz i inne operacje czyszczące na gębie to tak, bo cały dzień siedzę w klimatyzowanym biurze i potem mam poczucie, że muszę zdrapać wierzchnią warstwę. Ale się nie maluję, strata czasu dla mnie :)
2017/06/24 12:08:01
^
deli: [
^astarael] Depilowanie nóg mnie w tej chwili po prostu nudzi i nuży. Zastanawiam się - może powinnam w trakcie słuchać podcastów, jak w trakcie sprzątania?
2017/06/24 12:46:08
^
kerri: [
^astarael] #
mamto. Relaksuje, kiedy robi mi to inna osoba, bo samodzielnie człowiek się musi wyginać, machać, skręcać w dziwnych pozycjach, nakładać, odczekiwać, zmywać... Buergh.
2017/06/24 13:17:27
∅