 |
perdo:
Chcialam się dopytać - czy gdyby się okazało, że jestem mocno uczulona i musze oddać koty, to współczulibyście mi? |
|
2017/08/30 10:25:30 przez www, 0 ♥, 17 ∅
|
^
finka: [
^perdo] tak, bardzo, oraz wiem że byś oddała do najlepszych domów możliwych i nigdzie indziej. I tylko jakby ta alergia naprawdę była bardzo ciężka.
2017/08/30 10:26:53
^
finka: [
^perdo] [
^finka] gdyż heloł, oceniam też po sobie i mężu, mąż z alergią i astmą 4 koty i niech ktoś spróbuje zaproponować żeby jednak nie miał kotów :>. Teściową mąż wysłał na każde możliwe odczulanie i powiedział że
2017/08/30 10:27:39
^
robmar: [
^perdo] tak; ^
kasicak cały czas balansuje na granicy — po dłuższej nieobecności musiała sie powoli aklimatyzować, uczulenie puszcza powoli, ale może kiedyś nie puści (od psów się zwyczajnie dusi); tak, że wiem, zdarza się ludziom
2017/08/30 10:32:33
^
anntosia: [
^perdo] istnieje teoria mówiąca o tym że na swoje koty nie można być uczulonym bo już się organizm przyzwyczaił do ich obecności i nie reaguje na "alergen"
2017/08/30 10:37:27
^
lafemmejuriste: [
^perdo] Tak i to bardzo. Trudno mi sobie wyobrazić, jak bardzo bolesne by to było dla Ciebie, ale wiem, że czasem leki nie działają i trzeba, żeby móc funkcjonować, a alergie potrafią, bydlenta, przyjść znienacka i bez litości.
2017/08/30 11:03:52
^
ister: [
^perdo] bardzo. Wiem, jak wazne sa dla ciebie kocie dzieci. I wiem, ze zrobiłabys duzo, zeby je zatrzymac. Ale jakbys sie dusiła we własnym domu to osobiscie bym tam pojechała i poszukała kotom nowych domow.
2017/08/30 11:09:03
^
agg: [
^perdo] ja bym ci współczuła z każdego powodu, z którego musiałabyś się rozstać ze swoimi kotami, bo wiem, ile dla ciebie znaczą i wiem, że zrobiłabyś to gdybyś naprawdę musiała
2017/08/30 11:17:18
∅