erwen: [^foo] Ale trują, a ja nie chcę truć ani siebie, ani dziecka. [^kocimokiem] I sama mam kupić, żeby na nich czekał? No chyba nie. |
|
2017/07/28 18:06:43 przez www, 0 ♥, 3 ∅ |
^franka: [^erwen] wywalaj na zewnątrz. To jest szkodliwy nałóg i nikt nie powinien w ogóle dyskutować. Dbasz o swoje dziecko i o siebie. To, że ja się truję, nie znaczy, że mam wytłuc pół Warszawy.
2017/07/28 18:08:12
2017/07/28 18:08:12
^kocimokiem: [^erwen] na balkon. nie będą smrodzić sąsiadom. a się to rozcieńczy zanim doleci. niestety jak kogoś lubię to jestem bezradna wobec "mogę na dymka", a potem trafia mnie szlag, że znów pozwoliłam wędzić sąsiadów
2017/07/28 18:08:58
2017/07/28 18:08:58
^foo: [^erwen] Ale ja Ci nie każę truć dziecka. Mówisz, że do tej pory wywalałaś na balkon z papierosami. Można wywalać z efajkiem, mniej śmierdzi sąsiadom. Ban to sprawa indywidualna każdego domostwa.
2017/07/28 18:12:35
∅
2017/07/28 18:12:35