 |
leen:
#drogiblabie, jakieś leki, sposoby, cuda niewidy, czary mary i inne cudowne ukryte terapie na masakrę zatok? taką cykliczną, przez całą jesień-zimę-wiosnę co roku? (nie dla mnie) |
|
2017/10/08 14:46:47 przez www, 0 ♥, 10 ∅
|
^
maalcem: [
^leen] sok z aloesu. Tym sobie moja mama zatoki 5 lat temu wyleczyła i od tej pory od września do marca pije na czczo naparstek soku.
2017/10/08 14:50:57
^
kociaciocia: [
^leen] Mnie pomogły wyjazdy nad morze i kąpiele w każdą pogodę, nawet w deszcz. Ropne anginy też zginęły. Nie wiem, czy na dorosłego też podziała i nie wiem, czy słabszy organizm to przeżyje.
2017/10/08 15:10:22
^
makdaam: [
^leen] iść do laryngologa, a doraźnie na mnie działa Otrivin allergy. Tylko to jest na max 1 tydzień używania raz dziennie, bo wysusza błony śluzowe.
2017/10/08 15:12:57
^
gusiowata: [
^leen] Płukanie+zatoxin czy inny raz dziennie przez cały sezon (inne ziołowe)+czapka (może głupio o tym pisać no ale). Jakkolwiek zatoki to cholerstwo i trudno znaleźć złoty środek :(
2017/10/08 15:48:39
^
robmar: [
^leen] płukanie (np. Sinus Rinse albo podobny) gdy chora, inhalacje (nebulizator, sól bocheńska), opcjonalnie raz dziennie lampa podczerwona, gdy zimno
2017/10/08 16:03:22
∅