cloudy:

[^kerri] jeżeli się wyszło z kimś w góry, to się go nie zostawia samego na szlaku. Tak mnie wychowano i sądziłam, że to obowiązujący, choć niepisany kodeks.
2017/10/14 17:55:16 przez www, 1 , 3

Lubią to: ^erwen,
^sithian: [^cloudy] Oczywiście o ile nie wyszło się z kimś w góry właśnie w tym celu ;)
2017/10/14 17:56:47
^kerri: [^cloudy] nawet w obronie własnej? np. jak się do towarzyszki nachalnie dobiera i próbuje ją skrzywdzić?
2017/10/14 17:58:58
^lupinka: [^cloudy] tak bardzo tego nie mam. tzn. wiadomo, że są "punkty zborne" i utrzymywanie kontaktu, ale całą drogę razem na szlaku - NOPE. chodzi się po górach w bardzo różnym tempie, i mnie właśnie uczono tego, zeby nie przymuszać kogoś
2017/10/14 18:02:10