jabberwocky: [^vauban] zaprzyjaźniony belwederski profesor wiózł w podręcznym, pod krawatem. Po locie usłyszał jak człowiek z którym miło konwersował w locie skarżył się żonie że sąsiadowi TAK STRASZNIE WALIŁY NOGI!!! |
|
2018/03/20 23:50:33 przez www, 2 ♥, 1 ∅ |
^kerri: [^jabberwocky] ja, w niemieckim markecie: "rany boskie, co tu tak cuchnie? Coś im się zepsuło? (zerk za ramię) aaa, lada z serami". Potem przechodziłam koło niej na bezdechu.
2018/03/20 23:52:06
∅
2018/03/20 23:52:06