lafemmejuriste:

[^lupinka] Noooo. To była 9:05, gdy zupełnie dobrowolnie szłam przez Kazimierz, podziwiałam miasto o poranku, odkrywałam, że na Placu Nowym nadal można zastać targ warzywny i kupowałam kawę w jakiejś przyczajonej kawiarence :)
2018/07/04 11:33:51 przez www, 2 , 4

Lubią to: ^cloudy, ^zarzyczka,
^lupinka: [^lafemmejuriste] a tak, takie momenty mają swoje uroki, potwierdzam. ale zaznaczam: MOMENTY.
2018/07/04 11:35:49
^srebrna: [^lafemmejuriste] Mnie tak czasem wynosi o 9 z groszami od rodziców z domu w sobotę i się dziwię temu Kazimierzowi ;)
2018/07/04 11:36:14
^zarzyczka: [^lafemmejuriste] a propos, polecenia kulinarne zapamiętuję jakoś wyjątkowo dobrze, więc ostatnio skusiłam się na langosz u Wegra. MLASK!
2018/07/04 11:58:34
^cloudy: [^lafemmejuriste] przyczajona kawiarenka, ukryty barek <3
2018/07/04 12:01:23