erwen:

^franka mi niechcący przypomniała, że wczoraj na rodzinnym spacerze w Parku Ujazdowskim prawie wpadliśmy na studenta Jana R., z rozwianym siwym włosem i w rozciągniętych bojówkach, ze stertą książek w ręku i dzikim spojrzeniem.
2018/07/04 23:35:35 przez www, 0 , 2

^erwen: [^erwen] Popatrzył na mnie i aż mnie wryło w ziemię, ale chyba mnie nie poznał. Na szczęście, bo po jego spektakularnym uwaleniu jest to jeden z niewielu ludzi, których się autentycznie fizycznie boję.
2018/07/04 23:36:44
^deli: [^erwen] O rany, współczuję.
2018/07/05 09:01:17