lafemmejuriste:

Są takie maile, które wysyłam 48h. Niby są gotowe, ale czytam jeszcze raz, sprawdzam, uzupełniam, koryguję, dodaję dalsze wyjaśnienia, żądam kolejnych akceptów, a i tak któregoś dnia to wszystko skończy się pewnie jak maklerska kariera Phoebe.
2018/05/18 18:40:34 przez www, 0