 |
deli:
[^shigella] Taaak, przypomina mi się, jak moja siostra zatrudniła się w Warszawie w koncernie samochodowym i dostała służbowe auto. A po zrobieniu prawa nie jeździła 5 albo i więcej lat. Początki były dość traumatyczne, acz bez szkód. |
|
2018/08/27 15:34:07 przez www, 0 ♥, 2 ∅
|
^
deli: [
^deli] (Choć raz na Wybrzeżu Kościuszkowskim jechała kawałek pod prąd, bo była przekonana, że są tam dwa pasy. A później tak się zestresowała, że przy cofaniu wjechała tylnym kołem do rowu, pomogli przypadkowi przechodnie.)
2018/08/27 15:34:55
^
deli: [
^deli] [
^deli] Później miała fazę ułańskiej fantazji (trasa Wawa-Lublin w 1,5h), ale po urodzeniu córki się uspokoiła i teraz jest jednym z najlepszych kierowców jakich znam.
2018/08/27 15:35:41
∅