cloudy:

[^janekr] Kałużyński lubił w narzekanie ;) Natomiast jeżeli puścisz sobie teraz film z PRL i, powiedzmy, kawałek "Paktu" to zobaczysz dość ostro różnicę. Oraz róznicę między takim sobie dźwiękiem a kompletnie niezrozumiałymi dialogami.
2018/08/27 18:09:22 przez www, 0 , 2

^cloudy: [^cloudy] oczywiście nie bez znaczenia jest, że w PRL grali głównie starannie wykształceni aktorzy, po wieloletnich zajęciach m. in. z dykcji. A w serialu chłopak z wadą wymowy odprowadza na casting przyjaciółkę, po czym nagle dostaje
2018/08/27 18:10:26
^janekr: [^cloudy] Weź takie "Przepraszam, czy tu biją". Dopiero z gazet dowiedziałem się, że główny przestępca nazywał się Belus. Bo w kinie nijak nie szło usłyszeć.
2018/08/27 18:10:32