finka:

[^finka] potem i tak każdy jeździ jak chce, więc nijak poziom egzaminu nie przekłada się na podejście do zachowania na drodze.
2019/01/03 22:03:25 przez www, 0 , 3

^erwen: [^finka] To nie do końca tak - z Warszawy były - może wciąż są - regularne wycieczki do miasteczek, gdzie jest jedno skrzyżowanie, pół ronda i żadnego tramwaju. A potem taki delikwent baranieje na przejeździe i jest dzwon albo dramat.
2019/01/03 22:05:56
^szpiegu: [^finka] Znowu nie mogę się zgodzić. 4 lata po egzaminie nadal jeżdżę zgodnie z przepisami. Zdarza mi się, rzadko, zrobić coś głupiego, ale nie z premedytacją. "Każdy jeździ, jak chce" jest pojęciem dość ogólnym.
2019/01/03 22:17:30
^cloudy: [^finka] to ja, niestety. Acz nie "jak chcę" tylko "jak ofiara" (byłam uprzejma wobec siebie)
2019/01/03 22:28:55