olkit:

[^lafemmejuriste] to, żeby go nie obsługiwać nie jest wystarczające przecież. Powinien się włączyć w domowe prace, a nie łaskawie pozwalać służonie by to wszystko robiła samodzielnie.
2018/11/19 10:47:41 przez www, 0 , 2

^lafemmejuriste: [^olkit] U nas na to mówią: kraiczkiem a furt. Czyli: od czegoś trzeba zacząć, a bez gotowości na rozwód i awantury nie wprowadzi się zmian rewolucyjnie. Jedyna inna metoda - to ewolucja, a do niej coś musi motywować.
2018/11/19 10:49:49
^lafemmejuriste: [^olkit] [^lafemmejuriste] A skoro nie motywuje przyzwoitość, ani zmiana obyczajowości, ani spokojnie komunikowana potrzeba (zakładam, że to mogło mieć miejsce), to trzeba inną drogą.
2018/11/19 10:50:46