lafemmejuriste:

[^erwen] Jeśli podajesz publicznie, czyli dostępnie dla każdego, jakieś dane, to nie, nie jest to stalkowanie przez baaaaaaaaaaardzo długi czas, znacznie dłuższy, niż jedna kartka świąteczna.
2018/11/27 10:07:51 przez www, 0 , 2

^lupinka: [^lafemmejuriste] no właśnie, ale jednak coś mnie w tym gryzie, dlatego pytam ogólnie. ale skoro to jest publicznie dostępna dana, i naprawdę całość wyszukiwania to imię, nazwisko i miasto? oraz - ja wiem od tej osoby, co to za firma itp.
2018/11/27 10:09:17
^erwen: [^lafemmejuriste] Wiem, internet i prywatność. Ale miałam trzech stalkerów, dwóch lajtowych i jednego o bardzo ciężkim kalibrze, i za żadnym razem nie czułam się dobrze z wiedzą, że ktoś po służbowych danych docierał do prywatnych.
2018/11/27 10:15:09