boni01:

[^gammon82] Mhm, i w której bardziej prawdopodobne, że odbiorca dostanie pierdolca "AAA STALKUJĄ MIĘ UFOKI!!!1!", jak mu się zacznie dobijać niespodziewany listonosz z kartką ode mnie, czy jak dostanie niespodziewany email ode mnie?
2018/11/27 11:22:58 przez www, 0 , 4

^boni01: [^boni01] Bo jednak fizyczna kartka sfreakowałaby mnie znacznie bardziej niż cyber. Jakoś nikt nie ma wątpliwości, że fizyczny pryw. adres jest tym, na który może przyjść cokolwiek. A w sieci każdy chciałby mieć ciasto i zjeść ciastko.
2018/11/27 11:24:53
^gammon82: [^boni01] do fizycznego stalkowania potrzebny byłby Philip Marlowe, który miał ograniczenia moralne, albo wysokopłatny chujek od śledzenia, który gotów jest marznąć >
2018/11/27 11:27:48
^boni01: [^boni01] W sumie, to jest pomysł - wziąć dane fizycznych adresów i wysłać ze 100 kartek z życzeniami przypadkowym ludziom. "Jak w kilku prostych krokach trafić na drugie strony gazet i pod lupę policji".
2018/11/27 11:28:05
^gammon82: [^boni01] > ale (vide supra) za duże pieniądze; stalkowanie w sieci jest tandetą, ale może tak samo zaboleć
2018/11/27 11:28:41