boni01:

[^deli] Ja pierwszy raz przypadkiem wpadłem do Toyoty, z desperacji, jadąc przez Wawę na łysych oponach, V8 z absurdalnym momentem i bez kontroli trakcji, w bagażniku 2 zimowe, a wieczorem miała być pierwsza śnieżyca (i była)>
2018/11/29 12:08:51 przez www, 0 , 2

^boni01: [^boni01] wszędzie byłby kolejki z chujnią, a w Toyocie znudzony pustawy warsztat z jednym Yarisem na wymianie oleju czy coś w podobie. I nie pamiętam żeby było bardzo drogo. Potem inne ASO czasem, dla dupereli.
2018/11/29 12:11:12
^boni01: [^boni01] Oraz wytłumaczenie pewnej desperacji dla tych, którzy wiedzą, że miewamy więcej wózków - poprzedniego dnia jeden zdechł, drugi rozbiłem, trzeci w długim remoncie, więc zostały tylko dwa, bydlak na łysych i żarcik na kółkach.
2018/11/29 12:16:59