antek:

[^boni01] owszem, to wymaga chwili dotarcia, na początku koty nerwowo reagowały na wąchanie dupki, teraz Lenka może leżącego kota podrzucać nosem obwąchując, a on zero reakcji, przeczekuje cierpliwie :D
2019/02/18 10:04:57 przez www, 1 , 1

Lubią to: ^dees,
^boni01: [^antek] Mhm, kiedyś widziałem niedotartego miejskiego pieska, który trafił na lokalny ekwiwalent Greebo (morderczego pokancerowanego kocura, ojca większości kotów we wsi), piesełek pomachał ogonkiem, Greebo też, pieseł bardziej>
2019/02/18 10:09:51