boni01:

[<usunięty>] Moje "najkrócej" oraz "udane" to chyba ok 15min, pamiętna przebieżka przez jeb... Schiphol. 45min to mi się jakoś często zdarza ostatnio, choć celuję raczej w 1h. Ale nie trafiam ;) fakt, nie w godz. szczytów odlotów.
2019/05/04 11:26:17 przez www, 0 , 2

^boni01: [^boni01] Pamiętam, że jak dobiegłem do już pustego gejta, przydeptując se jęzor po 10min biegania, czyli więcej niż za poprzednie 20 lat, to się brała obsługa za mikrofon, żeby mnie i jeszcze jakiegoś ziomka "last call", i zamykać.
2019/05/04 11:30:43
^ikari: [^boni01] przypomina mi to bieg przez warszawskie lotnisko, bo chociaż niby operator obu lotów ten sam, to jednak świadomość, że w chwili dotknięcia kołami pierwszego samolotu pasa, drugi już kończył boarding, była niepokojąca
2019/05/04 11:47:22