deli: Okazuje się, że też padliśmy ofiarą alarmu bombowego. Ale nieoceniony pan J., który chyba nigdy nie śpi, późnym wieczorem sprawdzał mail sekretariatu, znalazł wiadomość i zawiadomił dyrekcję. Wice przyjechała, a policja skończyła pracę o 3 nad ranem. |
|
2019/05/09 17:46:37 przez www, 3 ♥, 2 ∅ |
∅