srebrna:

[^kociokwik] Przynajmniej używasz. Kiedyś siedziałam obok laski, która miała m.in dodawać wydatki za taksówki. Robiła to na ręcznym kalkulatorze, trzy razy dla pewności. Bo Excel byłby za skomplikowany i za dużo roboty.
2014/01/15 10:58:54 przez www, 0 , 3

^eknuf: [^srebrna] A tak - Excel przecież służy do rysowania fajnych tabelek, a *wszystkie* wartości trzeba wpisać z palca...
2014/01/15 11:03:41
^kociokwik: [^srebrna] uzywam, wpisuję dane, robię sumy, prościutkie formuły liczące, umiem autofiltry i niewiele więcej (tak, jestem głupkiem komputerowym i nie pomaga mi myśl, że uchodzę za IT znawcę w zakresie MS w pracy)
2014/01/15 11:11:17
^deli: [^srebrna] Kiedy miałam wychowawstwo, pisałam formuły w excelu do podliczania średnich i liczby nieobecności. Później dyrekcja kupiła specjalny program.
2014/01/15 11:16:12