kasicak:

Dziecko wrzeszczy wniebogłosy i ucieka po trawie, mamusia łapie dziecko i daje mu klapsa. Jakieś wyjaśnienie fenomenu oprócz tego, że mamunia jest pieprzoną sadystką? Mnie trzęsie jak widzę coś takiego.
2014/08/04 16:39:58 przez www, 0 , 3

^srebrna: [^kasicak] Że uciekło już dwudziesty siódmy raz dzisiaj mimo nakłaniania, łagodnego przemawiania i słodkiego przekonywania.
2014/08/04 16:41:32
^srebrna: [^kasicak] [^srebrna] ...że ma dosyć tego upału, ale czuje się w obowiązku, bo dzieci trzeba wietrzyć; bo nie ma już siły łapać i łagodnie przemawiać; bo chciałaby dotrzeć do autobusu i jechać (lub cokolwiek, doprawdy)
2014/08/04 16:44:38
^kociaciocia: [^kasicak] Mamusia jest przede wszystkim idiotką. Dzieć właśnie nauczył się, że dać się złapać=dostać w tyłek.
2014/08/04 16:57:24