perdo:

Ja w ogóle nie rozumiem co moze być interesującego w cudzej korespondencji. Cudze sekrety są po prostu nudne śmiertelnie. A poza tym - jak ktos chce, to mi powie, a jak nie powie, to znaczy, ze nie dla mnie info. I juz
2014/08/04 11:46:09 przez www, 4 , 6

Lubią to: ^przecinek92, ^kociokwik, ^pea, ^kryminalny,
^funke: [^perdo] Są ludzie, dla których nie są. Ale niestety są też ludzie dla któych są bądź nagle mogą się stać interesujące.
2014/08/04 11:47:03
^wiku: [^perdo] i dlatego nie wchodzisz na pudelka, ani nie kupujesz/czytasz opublikowanej korespondencji - no ale generał publiczny jest raczej wścibski
2014/08/04 11:47:35
^kociokwik: [^perdo] jest szczególny gatunek permanentnych gówniarzy, którzy jak poznają twój sekret (zwłaszcza, jeśli nie od ciebie, tylko przypadkiem), to z lubością puszczają ALUZJE. Dwa razy spotkałam, miałam chęć lać krzesłem.
2014/08/04 11:47:56
^elvorien: [^perdo] i trzeba mieć odpowiedni charakter, żeby chcieć tam grzebać i wykorzystywać później w złych celach. Ja w ogóle nie myślę w kategoriach robienia komuś krzywdy, więc nie robię tak
2014/08/04 11:48:44
^shenn: [^perdo] chyba, ze dotycza tez Ciebie. Wtedy moga byc jednak obiektem zainteresowania.
2014/08/04 11:52:26
^kociaciocia: [^perdo] Ponadto cudza korespondencja jest CUDZA. Nawet gdyby zaistniał ten jeden na milion przypadek, że może mnie zainteresować, czułabym się jak zwykły złodziej.
2014/08/04 12:43:02