kerri:

[^krushynka] Możliwe. Albo otępienie dzięki happy pills. Nie żebym się uskarżała. Uczucie trochę takie, jak gdy ktoś do ciebie celuje, a ty mimo potężnego wewnętrznego oporu i strachu przed konsekwencjami jednak strzelisz pierwszy.
2014/10/14 18:53:20 przez www, 0 , 3

^kerri: [^kerri] Nie żebym kiedykolwiek do kogoś strzelała albo była na celowniku, dla jasności...
2014/10/14 18:53:44
^sithian: [^kerri]
2014/10/14 18:55:46
^krushynka: [^kerri] Miałam to w lutym.
2014/10/14 18:57:33