gusiowata: Mój mały kochany, dziki burasek (jeden z), który bał się ludzi, później bał się ludzi mniej (bo ludzie dają żreć), później dał się głaskać gdy było żarcie w misce ale NIGDY w żadnej innej sytuacji. Do dzisiaj. |
|
2014/10/21 20:56:25 przez www, 7 ♥, 1 ∅ |
^gusiowata: [^gusiowata] Przyszło samo, obcierało się, żądało głaskania i mruczało zawzięcie. Czy mówiłam, że mi serce pęknie jakby czasem trzeba je zimą do schroniska? :(
2014/10/21 20:57:07
∅
2014/10/21 20:57:07