 |
gliniany:
A wiecie jaki mnie nostalgia trip złapał, jak wpadłem na obrazek z poprzedniego posta? Kiedyś, dla rozrywki, robiło się tekstówki w DOSie. (kolejna bezużyteczna umiejętność) I w sumie wehikuł czasu poproszę, poprogramowałbym w DOSie. |
|
2014/10/06 10:24:19 z 'London' przez www, 0 ♥, 4 ∅
|
^
janekr: [
^gliniany] W DOSie., parsk. A na MERĘ 400 nie łaska? Pawełek przeportował na merę taki labiryncik, co pierwotnie chodził na SM (czyli PDP-11)
2014/10/06 10:46:53
^
lavinka: [
^gliniany] Programowac nie umiałam, ale latać po katalogach już tak. Aż wprowadzili nortona commandera i to był duży skok cywilizacyjny. Człowiek z nudów robił struktury katalogów. Niektorzy tworzyli coś na kształt haiku.
2014/10/06 11:09:01
∅