kociokwik:

[^ikari] tego jest więcej, ja to przy tłumaczeniu redukuję o ile mogę, ale i tak mam poczucie, że powinnam rżnąć słowo w słowo, "żeby było wiernie"
2014/10/06 14:28:31 przez www, 0 , 4

^gliniany: [^kociokwik] nie chcę siać defetyzmu ale IMO jak nie zrobisz to szefowa uzna, że zjebane.
2014/10/06 14:34:21
^sithian: [^kociokwik] Narżnij do tego tłumaczenia. #przprszm
2014/10/06 14:34:40
^gliniany: [^kociokwik] [^gliniany] więc rada ^sithian.a, żeby to jebnąć przez google i tylko wygładzić, zeby z daleka przypominało polski wydaje się zasadna.
2014/10/06 14:35:05
^gliniany: [^kociokwik] w'ogle co to kurwa jest za kancelaria, pisma prawnicze raczej powinny przechodzić przez tłumacza ogarniającego żargon. albo ja nie ogarniam ale nawet najchujowsi prawnicy, u których pracowałem, tak robili.
2014/10/06 14:36:29