kerri:

[^kerri] Jeszcze nie wiem, czy to w ogóle wyjdzie, a już wiem, co i jak zrobię, jeśli się uda, i albo koty pojadą ze mną, albo ja nie pojadę. [Nie oceniać, nie gryźć, nie warczeć... cholera, jakie to trudne.]
2014/11/03 22:16:20 przez www, 4 , 2

Lubią to: ^finka, ^funke, ^sithian, ^motylkowa,
^motylkowa: [^kerri] też bym się nigdzie nie ruszyła bez kota. Na szczęście koty można zabrać ze sobą.
2014/11/03 22:20:19
^agg: [^kerri] jeśli o tym myślisz od początku, to naprawdę jest do zrobienia, właściwie największy problem, jaki mi przychodzi do głowy, to mieszkanie na miejscu - odpada chyba wynajmowanie pokoju
2014/11/03 22:20:32