lavinka:

[^kerri] Jeśli zamek jest nisko, dwulatek bez problemu go otworzy. Mogli zapomnieć zasuwy zamknąć. Poza tym są dwulatki, które dostawiają sobie stołki, żeby dosięgnąć do zamku, ale raczej świadome, nie lunatykujące.
2014/12/05 19:36:33 przez www, 1 , 1

Lubią to: ^gammon82,
^kerri: [^lavinka] Dziwię się, bo ja długo nie umiałam otworzyć drzwi zamkniętych na klucz - choć fakt, to był zamek starego typu. A kiedyś w mieszkaniu u ciotki obudziłam się na krześle przy drzwiach wyjściowych :}
2014/12/05 19:42:03