Tak bardzo mi się nie chce zabierać za tłumaczenie, że rozważam wyprawę na #pocztapolska, choć list wcale nie jest tak pilny, a po drodze z pracy mam malutką pocztę, gdzie nie ma kolejek (w przeciwieństwie do naszej osiedlowej).
Tymczasem śledzenie #pocztapolska donosi, że w Legionowie nadano dla mnie przesyłkę rozmiarów XXL. Czy ja czekam jeszcze na jakieś egzemplarze autorskie? Oraz dlaczego w Legionowie?