[^elfette] co jest ogromną zasługą kochanego kotka, który obudził mnie dziś w nocy o 3:40, 4:30, 5:20 i 6:10. Za każdym razem musiałam wstać i uzupełnić kocią miskę, bo coś było nie tak #uduśkotka
- Co za bydlę, wypchać chyba trzeba - wymamrotał ^sowka wstając do Szczęściarza, który bezpardonowo zepchnął mnóstwo rzeczy z mojego biurka, żeby narobić hałasu i skłonić nas do wydania śniadania #uduskotka