wiku:
   [^perdo] #skojarzeniaoczywiste z opinią pewnego wierzącego (wykształconego) acz niepraktykującego #wf.sity z dawnego flejma i okolic [^wiku]
2015/08/31 12:34:22 przez www, 0
wiku:
   tak tylko przypomnę opinię kolesia z papierami #wf.isty (na szczęście nie pracuje - o ile wiem - w zawodzie) [^wiku]
2015/07/09 10:02:01 przez www, 0
wiku:
   [^melain] a wuefistą zmuszać i wystawiać na pogardę równiesników / temat #wf był tu już nie raz, są nauczyciele którzy potrafią zachęcić i "nauczyciele" którzy potrafią zniechęcić
2015/07/09 09:48:55 przez www, 0
wiku:
   #trójka za zwolnienia z #wf.u odpowiadają rodzice i lekarze... a że wuefiści to tak tylko 'dodaje'
2015/07/09 09:05:22 przez www, 0
wiku:
   #wf [www.tvp.info] #dobrewiadomości o ile coś z tego wyjdzie
2015/03/31 12:25:06 przez www, 0
sithian:
   Nie chce mi się szukać na FB wątku o #WF, ale ten tekst byłby doskonałym uzupełnieniem kilku teorii tam wrzucanych: [www.deathandtaxesmag.com]
2015/01/14 02:30:47 przez www, 0
srebrna:
   [<usunięty>] #wf to musiałeś go ładnie lutnąć :> fuksiarz.
2015/01/11 23:56:51 przez www, 0
srebrna:
   [^kerri] #wf Ta, ja mogłam złapać tylko jeżeli ktoś trafił równo w środek, bo wtedy zbierałam na klatę. Łapanie w ręce nie wchodziło w grę, koordynacja nie ta.
2015/01/11 23:53:04 przez www, 0
srebrna:
   [<usunięty>] Ja zepsułam dziennik i kapownik #wf.isty. Bo ćwiczyliśmy serwowanie, stałam tyłem do niego i przygrzmociłam w piłkę, piłka się odbiła, trafiła w faceta, wyrwała mu z rąk dziennik (a z dziennika zerwała okładkę) i kapownik.
2015/01/11 23:51:56 przez www, 1
eknuf:
   [^kerri] #wf I potem te kilka dziewczyn, które potrafiły kilka razy taką piłę odebrać były najmniej poobijane, bo nikt nie chciał tracić punktów, celujc w nie. U chłopaków działa to tak samo.
2015/01/11 23:51:37 przez www, 0
kerri:
   [^eknuf] z tych gier, których nie lubiłam, siatki nie lubiłam najmniej :) sama w sobie była fajna, bałam się tylko brutali. #wf
2015/01/11 23:50:51 przez www, 0
kerri:
   [^kulkacurly] a to ja w dwóch ogniach nabrałam zwinności w unikach, do tego stopnia, że krzyczeli na mnie, żebym się już dała zbić i chodźmy do domu :D bo przechwycić mocnej piłki oczywiście nie umiałam ;> #wf
2015/01/11 23:49:23 przez www, 0
srebrna:
   [^kerri] #wf Ta, nasza też marudziła, jak ktoś odruchowo odskoczył od ściętej piłki. A laski klasę obok ścinały w człowieka :/
2015/01/11 23:48:11 przez www, 0
dzierzba:
   a jeśli chodzi o #wf to dzisiaj nie byłam i brakuje mi zakwasów ;D idę spać więc ;)
2015/01/11 23:47:59 przez www, 0
srebrna:
   [^kulkacurly] #wf A to to zawsze ssie, owszem. Tego przynajmniej mi organizm oszczędził aż do liceum (bo jakbym była małą grubą kujonką W OKULARACH to chyba bym nie przeżyła)
2015/01/11 23:47:23 przez www, 0
kerri:
   [^lavinka] Niestety uciekanie przed piłką na boisku do siatki z jakiegoś powodu nie było dobrze widziane przez trenerkę :< #wf
2015/01/11 23:46:40 przez www, 0
kulkacurly:
   [^srebrna] nosiłam okulary. na #wf.ie musiałam je zdejmować, czułam się niepewnie i bezbronnie:/
2015/01/11 23:46:24 przez www, 0
srebrna:
   [^kulkacurly] #wf Jako dziecko ze szkoły patologicznej miałam uniki opanowane perfekcyjnie. Jeżeli umiesz kątem oka dotrzec lecący w Twoją stronę plecak, to i przed piłką się uchylisz.
2015/01/11 23:44:51 przez www, 1
kulkacurly:
   [^kerri] KWIK dlatego nie lubiłam gry w dwa ognie;) Bardzo łatwo robią mi się siniaki, więc :/ #wf
2015/01/11 23:43:38 przez www, 0
srebrna:
   [^kerri] #wf A nie, to ja rąbałam w podłogę, żeby nie było potem jakichś rozliczeń na korytarzu :>
2015/01/11 23:43:10 przez www, 0
   Strona 1 »
Archiwa
Obserwujący (2)