#wstydliwewyznania i uważam, że coś jest magicznego w minerałach. bo są takie, które mogę oprawiać non stop, a są takie, których czubkiem pilnika nie dotknę. i nie chodzi o urodę, ale o_nie_wiem_co
[^sirocco] Możliwe, ale nie mam porównania, bo nigdy nie chodziłam po Tatrach (#wstydliwewyznania). Najbliżej byłam na Turbaczu, a to słaby punkt odniesienia. Poczekam do jesieni i chętnie wybiorę się sprawdzić :)