|
bunny777: ja to wytrzymać sam ze sobą nie mogę, więc co dopiero z kimś albo ktoś ze mną. |
|
2015/11/29 23:34:07 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: [^bunny777] najgorsze jest to, że zaczynam podejrzewać, iż to ja tworzę większość sprzeczek. |
|
2015/11/29 22:20:33 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: coraz bardziej zaczynam wątpić, skoro nie mogę wytrzymać z tym człowiekiem w jednym pokoju przez 5 dni bez codziennej kłótni to chyba nie ma to sensu. |
|
2015/11/29 22:19:09 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: kocham poranki. ja siedzę w łazience godzinę, On wchodzi na 5 minut w czasie, gdy ja jestem i później, i tak czeka. |
|
2015/11/27 11:54:13 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: włoskie wino, włoskie jedzenie, włoski chłopak, nigdy w życiu nie wrócę do domu. |
|
2015/11/26 21:14:35 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: chyba wyglądam na terrorystę, bo miałem szczegółową kontrolę na lotnisku. |
|
2015/11/26 05:03:04 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: boję się, bardzo się boję. wypełnia mnie niepewność. |
|
2015/11/26 00:26:57 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: robię wiele spontanicznych i nieprzemyślanych, ale ten wyjazd do Rzymu to najbardziej szalona rzecz w moim życiu. |
|
2015/11/25 21:53:26 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: poranne rzyganie zawsze spoko, chyba za dużo stresu. CHYBA hihi. |
|
2015/11/25 14:09:58 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: boli mnie, że jestem nieodpowiedzialny finansowo. meh |
|
2015/11/24 13:02:46 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: od rana wyczuwam woń marihuany w pokoju. co ze mną nie tak |
|
2015/11/24 11:03:57 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: tak bardzo chcę już czwartek, odpocząć w Rzymie. |
|
2015/11/23 18:18:25 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: tak, życie w kamienicy. gdy sąsiad zamyka drzwi w domu, trzęsie mi się wypełniona wodą szklanka na stoliku. |
|
2015/11/23 12:19:42 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: nie chcę mieć chłopaka, chcę się puszczać ._. |
|
2015/11/23 11:36:57 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: budzę się i nie ma w ogóle internetu. dziękuję UPC, bo właścicielka mieszkania jest w Niemczech do czwartku, a nie sądzę, żeby podała mi PESEL, potrzebny do logowania call center. :))) |
|
2015/11/23 08:24:42 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: wciąż ktoś chce mnie pokochać w tym momencie... gdy ciągle staram się przekazać, że nie mam uczuć... |
|
2015/11/22 05:46:44 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: [^bunny777] tak, można się domyślić w jakim charakterze pracuję... i to jest mega trudne wbrew pozorom... |
|
2015/11/22 05:40:25 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: coś, na chwilę, teraz. ale to jest teraz tak nieważne. niby siedzę przy tym barze, mam alkohol. ale mam to gdzieś, chcę do domu spać,gdzie już nie mam alko i mi to nie przeszkadza... |
|
2015/11/22 05:37:57 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: mam potrzebę porobić coś konstruktywnego, tylko co. |
|
2015/11/21 12:24:11 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: oczywiście, gdy już zaczęło być dobrze wpadłem w internecie na A... klasyka. |
|
2015/11/20 21:04:58 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: mam takiego kaca, że zaraz przegryzę sobie tętnicę. |
|
2015/11/20 13:23:08 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: moment, w którym ekstremalnie nienawidzisz siebie, bo rozwaliłeś korek podczas otwierania wina. najgorzej. |
|
2015/11/19 20:23:25 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
bunny777: gość już mi pisze, że stęsknił się za mną. JUŻ. nope nope nope. |
|
2015/11/19 18:50:00 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
|