|
elfette: [^elfette] [^elfette] a wam blabowo powiem, że Wisłocka kochała jamniki i całe życie miała jakiegoś. ja znałam dwa ostanie, jeden, rudy, maił na imię Dusiołek, a drugi, czarny: Rokita. #jamnik |
|
2017/01/30 00:09:12 przez www, 6 ♥
|
|
elfette: zabawne jest czytać historie o babci Wisłockiej (na fali filmu) i porównywać z tym, co sama opowiadała. tak, miałam przywilej znać ją osobiście naście lat temu, cudowna osoba, a jej opowieści były pikantne i wiele mówiące o życiu. |
|
2017/01/30 00:06:27 przez www, 11 ♥
|
|
elfette: poszliśmy do pubu, rewelacyjnej francuskiej kanjpy i potem jeszcze do drink baru obok. więc jednak moge mieć rozrywki i relaks, yay! a mule w cydrze i ślimaki w czosneczku były przewspaniałe. Blisfull Sunday. :D |
|
2017/01/29 23:16:33 przez www, 3 ♥
|
|
elfette: [<usunięty>] jak jest chujowo, to spierdalaj. BTDT. Póltora roku wystarczy |
|
2017/01/29 23:14:23 przez www, 0 ♥
|
|
elfette: [^malalai] jakbym moją matkę słyszała. Cóż, to jest właśnie powód, dla którego ona się nie dowie o moich nowych, ślicznych tatuażach, które mam w planie |
|
2017/01/29 18:52:39 przez m.blabler, 4 ♥
|
|
elfette: ^arturcz przyniósł z baru niespodziankowy cydr. Gruszkowy. Tak, ma kolor jak dark ale. Smakuje bosko. Zapewne ma ponad 7%, nie wnikam |
|
2017/01/29 18:09:34 przez m.blabler, 2 ♥
|
|
elfette: Nie udało się pójść na basen (zamknięty z powodu zawodów, ale w ulubionym pubie muzykują na celtycka nutę. Mmm. |
|
2017/01/29 17:06:19 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
elfette: [^elfette] ale przynajmniej mam siłę żeby zrobić sobie pomidorówki. Pomidorówko Mocy, przybywaj! |
|
2017/01/28 21:42:55 przez m.blabler, 2 ♥
|
|
elfette: Mieliśmy iść do knajpy i na piwo. Ale byłam tak zmęczona że nie mam na nic siły. No to drzemka. Po 3h drzemki nadal nie mam siły. Przepracowanie ssie. |
|
2017/01/28 21:41:22 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
elfette: [^elfette] okazuje się, że na zlasowany mózg wino + oliwki + Bojack Horseman dają radę. Kwiczę. |
|
2017/01/25 00:44:41 przez www, 1 ♥
|
|
elfette: [^lilith] [^lilith] bardzo profi elfka. a ja nie mam niedźwiadka, ale jakby dwa koty złożyć do kupy, to gabaryt futrzaka byłby podobny :) |
|
2017/01/25 00:43:53 przez www, 3 ♥
|
|
elfette: fajrant nastąpił pół godziny temu. potrzebowałam pół godziny żeby dojść do siebie i wystudzić zlasowany mózg. ale teraz wino, oliwki, wędzony cheddar i jest lepiej. ufff. |
|
2017/01/24 23:45:02 przez www, 4 ♥
|
|
elfette: [<usunięty>] no wiem, że ciut mi się przytyło, ale żeby zaraz pisać o mnie do obcych ludzi per "moja szeroka"... no chyba że to jakieś pokrętne nawiązanie do mon cherie ;) |
|
2017/01/24 19:39:53 przez www, 5 ♥
|
|
elfette: [^gliniany] oczywiście puściłam sobie Klausa Mittfocha "schować się, bo nadbiega tłum (...) wiele rąk i zbyt mało głów - o faszyzmie łatwo nic nie mówić". Damn, Janerka wieszczem naszych czasów. |
|
2017/01/21 22:56:46 przez www, 1 ♥
|
|
elfette: [^boska] #mamto w sumie to tylko w Big Short był spoko, ale tam gral oslizglego gogusia, a nie mial robić laskom. W takich rolach jest ok. |
|
2017/01/19 21:40:19 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
elfette: Fajrant. Mielismy iść po fajrancie na piwo, ale jestem tak wyzuta z sił, że dam rade tylko dopelznac do łóżka... |
|
2017/01/19 21:31:08 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
elfette: [<usunięty>] pokazałam palcem naczynie w pokoju Branwella. Piękny nocnik mu filmowcy zrobili. Dbałość o szczegóły godna uwagi. |
|
2017/01/19 15:22:05 przez m.blabler, 1 ♥
|
|
elfette: [^elfette] goes under the bed, znaczy. Ciekawe czy to regionalizm, czy ogolno angielskie |
|
2017/01/19 15:20:59 przez m.blabler, 0 ♥
|
|
elfette: Zapytałam koleżanki, jak po angielsku powiedzieć 'nocnik'. 'We say bedchamber pot, or the gosander'. 'Gosander?' 'Yes, because it goes under.' |
|
2017/01/19 15:19:38 przez m.blabler, 12 ♥
|
|
|