|
elpanda: Pani w banku pochwaliła moją przypinkę przy kurtce. Ani chybi wiosna. |
|
2009/03/31 23:58:46, 0 ♥
|
|
elpanda: Nowe mieszkanie, nowe możliwości. Kupię sobie wreszcie jakąś męską deskę do prasowania. |
|
2009/03/31 23:23:24, 0 ♥
|
|
elpanda: Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. Prawie połknąłem strepsils. |
|
2009/03/31 16:55:57, 0 ♥
|
|
elpanda: "Benjamin is nobody's friend. If Benjamin were an ice cream flavor, he'd be pralines and dick." |
|
2009/03/31 12:06:21, 0 ♥
|
|
elpanda: Miałem już 2 rozmowy tel z firmy. Co jest ciekawe bo mam L4 i nie jestem w stanie mówić. Czasem tylko coś wychrypię i napluję w słuchawkę. |
|
2009/03/31 10:16:09, 0 ♥
|
|
elpanda: "gdybym był eleganckim starszym panem, zawsze nosiłbym ze sobą gustowną srebrną łyżeczkę do wpierdalania co i gdzie popadnie" #ravizmy |
|
2009/03/30 21:07:58, 0 ♥
|
|
elpanda: W czasie choroby zmienia mi się percepcja snu. Kolory są bardziej krzykliwe, pomarańczowe,niebieskie, zielone, czerwone. Fabuła dziwna, urywki scen... dziwne. |
|
2009/03/30 10:45:00, 0 ♥
|
|
elpanda: Grrr. Przełykanie śliny jest bolesne. Czuję się jakbym miał przepuklinę rozrządu przełyku. |
|
2009/03/30 00:35:19, 0 ♥
|
|
elpanda: Te reklamy z kaktusem w gardle, teraz nie wydają się takie głupie. Ktoś coś musi wiedzieć, coś jest na rzeczy. Jutro, może nawet będę obsługiwał zdania. |
|
2009/03/29 14:37:41, 0 ♥
|
|
elpanda: Modożeniec fajnie pisał jak był młody, a potem to było takie trochę wiejskie jednak. |
|
2009/03/28 17:51:19, 0 ♥
|
|
elpanda: Czemu choroby biorą mnie w piątek i zazwyczaj po zdechłym weekendzie w poniedziałek znów jestem w pracy? |
|
2009/03/28 15:15:44, 0 ♥
|
|
|