|
froufrou: //blabler.pl/s/im-45747355 Czy aby robic nic musialam przyjechac do biura? Najwyrazniej tak. W domu z niczego zawsze wychodzi cos:) |
|
2010/02/19 12:09:04, 0 ♥
|
|
froufrou: Ze zdziwieniem stwierdzilam, ze poza zjedzeniem sniadania, napisaniem notki, zakupami - nie zrobilam nic, zupelnie nic... |
|
2010/02/19 12:08:32, 0 ♥
|
|
froufrou: Decyzji o "swiadomej zabawie kiczem" z koncertem Tercetu Egzotycznego na zakonczenie festiwalu Teatralnego Malta w #Poznan nijak nie rozumiem. No nie rozumiem! |
|
2010/02/18 21:52:21, 0 ♥
|
|
froufrou: No nic. Wiec przyjedziemy z Gabrychem, ktory malowniczo bedzie demolowal przestrzen plna kabli i szklanych roznosci...:) |
|
2010/02/18 15:44:45, 0 ♥
|
|
froufrou: Heh. Jakaz to mila informacja, ze o 18 musze wrocic do biura. Jak bardzo nie koliduje z moimi planami. I jak bardzo nie mam kogo w to wmanewrowac:/ |
|
2010/02/18 15:44:08, 0 ♥
|
|
froufrou: //blabler.pl/s/im-45360937 Co wcale nie oznacza, ze dzis oddana bylam pracy. |
|
2010/02/18 15:41:34, 0 ♥
|
|
froufrou: Na moim biurku zapanowal swojski nielad. Nareszcie, nareszcie nie straszy minimalistycznym NICZYM. |
|
2010/02/18 15:41:07, 0 ♥
|
|
froufrou: I napisalam notke. Bo to jednak piekna plyta jest... Zabiore ja do auta. Chyba nie rozbije sie o przeszlosc? (tfu tfu - ODPUKAĆ!) |
|
2010/02/18 13:26:27, 0 ♥
|
|
froufrou: //blabler.pl/s/im-45300729 No prosze! I mam juz przed oczami apokaliptyczna wizje wlosow a'la etola na ramionach;) Brr...;/ |
|
2010/02/18 12:47:11, 0 ♥
|
|
froufrou: Ekhm. No i zostałam sama, sama jedna w wielkim biurze. Dlaczego zaraz przychodzą mi na mysl mocno nieprzyzwoite sprawy..?;) |
|
2010/02/18 12:29:49, 0 ♥
|
|
froufrou: //blabler.pl/s/im-45287946 Wasciwie na blipie tez martwota. Tylko ja dzis taka nadaktywna;) |
|
2010/02/18 12:12:13, 0 ♥
|
|
froufrou: Zastanawia mnie to - dlaczego w czwartki na blogach panuje taka martwota? Normalnie nic, nigdy, ani pol notki (tych ulubionych)... |
|
2010/02/18 12:06:47, 0 ♥
|
|
froufrou: //blabler.pl/s/im-45282577 Aaa! Właśnie, przed wyjazdem brwi muszę zrobić. Bo FAKT gotów napisać, że w Kołobrzegu grasuje inkarnacja Breżniewa:/ |
|
2010/02/18 11:52:29, 0 ♥
|
|
froufrou: I jeszcze zadzwonil ksiegowy z wiescia poniekad hiobowa. Normalnie nic tylko sie ugryzc. W konkretnie okreslone miejsce;/ |
|
2010/02/18 11:28:51, 0 ♥
|
|
froufrou: Zanim nasz firmowy ekspres do kawy wroci z naprawy zdaze zbankrutowac. Za dwie srednie kawy w Costa zaplacilam 21 PLN:/ Kawy na wynos... Ale warto:) |
|
2010/02/18 11:25:31, 0 ♥
|
|
froufrou: To moze ja notke o tym napisze? Tylko uprzedzam lzami podszyta bedzie...:) |
|
2010/02/18 10:11:27, 0 ♥
|
|
froufrou: //blabler.pl/s/im-45251741 I zal. Zal do wspomnien, ze kilka chwil ledwie zaistnialo. Bez dalszego ciagu... |
|
2010/02/18 10:11:04, 0 ♥
|
|
froufrou: //blabler.pl/s/im-45251681 To jednak od zawsze jest muzyka, ktora powoduje niepohamowane wzruszenia, budzi sentymenty i kilka uspionych pragnien. |
|
2010/02/18 10:10:36, 0 ♥
|
|
froufrou: Chyba jednak zmiemie zdanie. Przy trzecim sluchaniu dalam sie zahipnotyzowac nowej plycie Sade. Zwlaszcza utwory 8 i 9. Cos mnie sciska w gardle... |
|
2010/02/18 10:10:02, 0 ♥
|
|
froufrou: //blabler.pl/s/im-45248015 ...ze kupione w grudniu spodnie majataja sie malowniczo w okolicach kolan. Tak. Niech zyje #proteinowa:) Ach, musze kupic pasek!:) |
|
2010/02/18 09:51:59, 0 ♥
|
|
froufrou: Ha! Zastanawialam sie dlaczego pracowy ochroniarz tak dziwnie na mnie patrzyl, kiedy wsiadalam rano do windy... w windzianym lustrze odkrylam, ze... |
|
2010/02/18 09:50:42, 0 ♥
|
|
froufrou: #dziendobry - herbata różana i nowa płyta Sade w tle. Herbata ok, Sade - nie wiem, czy mi to przejdzie przez palce, ale... no... nie powala:/ [wybredna ja..?] |
|
2010/02/18 09:36:04, 0 ♥
|
|
froufrou: //blabler.pl/s/im-45070426 Troche stary ten zajac:) Nie bede ryzykowac, wszak w sobote kierunek na polnoc. Kolobrzeg. Morze. I kilka wolnych dni (z dzieckiem:)) |
|
2010/02/17 21:48:44, 0 ♥
|
|
froufrou: Aaaa... ochote na czekolade tez mam. Rozwazam zjedzenie czekoladowego zajaca Lindta. Tak. Dostalam w ostatnie swieta wielkanocne. W szpitalu... |
|
2010/02/17 21:47:28, 0 ♥
|
|
froufrou: Na pocieszenie mam piekna fryzure. Paczke z czterema nowymi ksiazkami. I kolejny kilogram siebie mniej:) |
|
2010/02/17 21:46:18, 0 ♥
|
|
froufrou: //blabler.pl/s/im-45069181 Jaki kretyn to wymyslil? Pierwsze trzy miesiace to organizacyjna bajka. Pozniej jest bajka komunikacyjna i emocjonalna... |
|
2010/02/17 21:44:52, 0 ♥
|
|
froufrou: //blabler.pl/s/im-45069006 Czyli juz nie mam wieczorow. Mam poligon. I pobudke o 7. A podobno najtrudniejsze sa pierwsze trzy miesiace! |
|
2010/02/17 21:43:46, 0 ♥
|
|
froufrou: //blabler.pl/s/im-45068916 Mam wrazenie, ze niedlugo ja bede zasypiac a syn nadal rozbawiony, rozesmiany bedzie do polnocy walczyl. A ja z nim:/ |
|
2010/02/17 21:43:05, 0 ♥
|
|
froufrou: Kiedys kladalam dziecko do lozka i ono zasypialo. Teraz klade i... zasypianie zajmuje godzine. Czasem dwie. Dlaczego? Dlaczego nie moglo zostac jak kiedys!? |
|
2010/02/17 21:42:13, 0 ♥
|
|
froufrou: I gdyby nie scysja z pracownikiem, ktory chyba nie zauwazyl, ze ja to szef;) to bylby bardzo piekny dzien. A tak... tak musialam przywrocic pana do porzadku. |
|
2010/02/17 15:03:27, 0 ♥
|
|
|