|
janekr: [^janekr] Oczywiście bardzo pomaga to na nerwy - do standartowego stressu (czy lekarz już każe kupić trumnę, czy tylko zastosuje tortury) dochodzi jeszcze zdenerwowanie, ile jeszcze godzin zmarnuję. |
|
2016/02/03 18:15:08 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^janekr] Jutro będę czekać pod pokojem 3 lub 14 z nadzieją, że któryś z doktorów się objawi. Bo nikt nie wie... Biorę naładowany telefon ze słuchawkami, kilka tysięcy książek, coś do pogryzania i będę czekać. |
|
2016/02/03 18:09:20 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^pagan] Znam gorsze uczucia - przeglądać stary tekst i myśleć, dlaczego nie potrafię nic napisać choć w połowie tak przyzwoitego. |
|
2016/02/03 16:52:41 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^boni01] No niedawno był we Francji gość, który na policji tłumaczył, że on nie jest żadnym terrorystą, on tylko dokonał napadu rabunkowego z bronią w ręku. |
|
2016/02/03 10:43:09 przez www, 1 ♥
|
|
janekr: [^wiku] Jak masz łuskę, to możesz zrobić proch (albo co - patrz Tajemnicza Wyspa), a kule odlać choćby ze srebrnej łyżeczki (#Pilipiuk to dokładnie opisywał). A łuski nie zrobisz... |
|
2016/02/03 09:16:44 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^dzierzba] W każdym razie uważam, że takie rzeczy powinny być robione z matematyczną precyzją. "Pójdzie pan do pokoju 13 i 3/4 jutro o 12.17 i trzy sekundy do doktora Tego-a-tego" |
|
2016/02/02 18:46:55 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: #Mordor, #wyraz. Skomplikowane badanie na wyrafinowanym sprzęcie wykonano punktualnie, po czym usłyszałem "pan pójdzie teraz do pokoju 3 lub 14 i porozmawia z dr X. lub Y.". Jak wróżba... |
|
2016/02/02 18:32:42 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^gliniany] Koleżanka u żony w pracy na komunikat, że brak gniazdka do czajnika zareagowała "kupmy czajnik bezprzewodowy" |
|
2016/02/02 14:51:02 przez www, 2 ♥
|
|
janekr: No kto nie wziął dzisiaj okularów do pracy przy komputerze? Kto już ma dość na dzisiaj? A wszystko przez zaaferowanie wyprawą do #Mordor.u |
|
2016/02/02 14:47:06 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: Klienci z egzaminami do skanowania umówieni na jutro przyszli dziś. Albowiem umawialiśmy z nimi za pośrednictwem Profesora. |
|
2016/02/02 12:17:03 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^shigella] Hmm, książka to Galbraith "Żniwa zła", a tłumaczyła Anna Gralak. Przekład bez większych zgrzytów, więc mnie to zdanie uderzyło. |
|
2016/02/01 21:38:25 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^deli] Mieliśmy desperacki pomysł na pralkę nad kuwetą. Kuweta na kółkach, samoczynnie wyjeżdża spod pralki, jak kota wchodzi na łazienki... |
|
2016/02/01 21:35:08 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: [^deli] W naprawdę małej łazience (ale nie pamiętam rozmiarów) jest wanna, sedes narożny, umywalka miniaturka i pralka. Tyle że płaska: 60 szerokości, 40 głębokości. I był tam piecyk gazowy! |
|
Pobierz obrazek (38.6kiB)
|
|
2016/02/01 21:30:00 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: "ładne kamienne budynki nosiły ślady wioski, jaką Corby było przed powstaniem huty stali" Ten przekład brzmi mi jakoś niezręcznie. Wam też? ^deli? |
|
2016/02/01 21:18:43 przez www, 0 ♥
|
|
janekr: Jutro do #Mordor.u. Na razie tylko na badanie, ale i tak nerwy i tylko szukam, komu by rozbić metaforyczną głowę. |
|
2016/02/01 19:17:50 przez www, 0 ♥
|
|
|